Przybyło mi lat i siwych włosów
Zmarszczek na twarzy
Ręce drżą
Chód coraz słabszy
Nie zatańczę już rumby
Ani jive, nawet walca
Nie wejdę na górę
Nawet nie wysoką
Nie pośmigam na łyżwach
Czy nartach
I nie pójdę w czerwonych butach
Na wysokich obcasach
Jestem sobą ,kobietą z ładnym uśmiechem
I patrzę w oczy każdemu
Nie raz wydawało by się nieprzyzwoicie
Dawno wyzwolona wolna
Staram się podobać
Choć nie za wszelką cenę
Umiem kochać bez granic
Marzyć wiecznie
Czy jestem stara?
Nie i nie boję się swojej starości
24.09.2017.r
Maria Urszula Mruk