Zobaczyć człowieka

Nie  nie  nie  widziałam  go
Choć  co  dziennie mijałam  go   w drzwiach
Jak  powietrze
Którym  się  oddycha
Nie  czuje  zapachu
A on był codziennie
Codziennie  wracał  o tej  samej  porze
Mijał  mnie  w  drzwiach
Mówił  bardzo  cicho „Dzień   dobry”

Moment ,chwila hola
Ułamek  sekundy
Potknęłam się  na  schodach
Zatrzymał  mnie  swoim  ciałem
Wpadłam w  jego  objęciach
Nie upadłam
Spojrzałam  wystraszona
Miał szaro-niebieskie oczy
Nie  piękne  ale dobre
Cały  był nie piękny
Zwyczajny

Kruchy delikatny
Samotny
Nie  wiem  czy  z  wyboru
Lekko uśmiechnięty
Powiedział  coś
Nie  słyszałam

Powiedziałam  z pośpiechem
Zdziwiłam  się
Wtedy zobaczyłam człowieka
Dziękuj
Zobaczyłam człowieka
Którego  codziennie  mijałam

18.02.2020r

Maria  Urszula Grzecznowska Mruk

 

 

 

 

 

 

 

Gra wstępna

Miłosna   gra    dwojga   kochanków
Ona   sprytniejsza
Przywiązała    swojego  kochanka
Swoim  różowym  szalem
Do  łoża  gry

On  pokonany
Ona  utrudnia   sobie  zadanie
Plącze  swoje  ręce  w  czerwonym  szalu
On  szamocze  się  w  różowym  szalu
Zaczynają  grę

Ona  powolutku skubie  zębami jego  usta
Żeby  trochę  bolało
Nie  całuje   zaczepia  kąsa
Przy czym  uśmiecha  się  zabójczo
On  dalej  pokonany
Łańcuch z różowego szalika  nie  puszcza
Emocje  rosną

Ona  jak  bogini  miłości
Nie okiełznana
Jak  na  obrazie  „Szał”
Nadal  kąsa  szyję  ramiona
Językiem  dotyka  o puszków uszu
On  szamocze  się  nadal w  różowych  jedwabiach
Ona  z wyrafinowaniem  posuwa  się  dalej
Emocje  kochanka sięgają zenitu

A Ona  bawi  się  doskonale
Naglę  przerzuca  nogę i  w siada  na  konia
Żeby  za  chwilę  zejść
W oczach obojga  dzika namiętność
On  nie  może  jej  objąć  przetrzymać
Być  z spragnionym  mężczyzną
Drze  jedwabny różowy  szal

Wojna  miłości  coraz  bardziej  bezwzględna  trwa
Kto  pokonany  a kto  wygrany
Dobry  seks  rozstrzygnie  wszystko
Wielkie  emocje to  wstęp  gra kochanków
Im bardziej  miłości  tym  więcej przyjemności

Za minute północ  Witamy  Nowy  Rok wesoło

31.12.2019 r.

Maria  Urszula  Grzecznowska  Mruk

Bez Odpowiedzi

Nie  zdążyłeś  mi  powiedzieć
Nie  chciałeś
Za  trudne  to  było dla  Ciebie
Ja  ciągle  żyję z  nie  dosytem
Twojej śmierci
Pytania  narastają
Im  więcej  lat  tym  więcej  pytań
Stoję  nad  Twoim  grobem
Któryś  set  raz
Rozumiem  i nie  rozumiem
Wiedział o  zagrożeniach
Wiedziałam  o  Twojej  chorobie
Przecież  Ty
Zawsze  mogłeś  na  mnie  liczyć
Dlaczego?
Czy   ja ciebie  nie  rozumiałam
Czy  ty  mnie
Czy  ja  zostałam  na  peronie
Czy  Ty  nie  wsiadłeś  do  pociągu  życia
I  nowe  pytanie
Dlaczego?
Czy  za  mało Ciebie  kochałam  i nic  nie  rozumiałam
Czy  ty mnie wcale  nie  widziałeś  i nie  kochałeś
Przewrotność  życia ,okrutny żart,  kpina
Czy zły  los i przeznaczenie
Nie  wiem
Palę świecę
Dzisiaj miał byś  rocznicę  urodzin
Lubiłeś  słodkie ciasta
A moja  samotność  wiedziałeś  że  będzie
Zapalę  jeszcze  jedną  świecę
A ty  wyjdź  już z tej ciemności   wyjdź

28.12.2019r

Maria  Urszula  Grzecznowska  Mruk

Życzenia świąteczne

Urodziłeś  się  malusieńki
W  ciszy  i zimnie
W  malutkim sercu  i rączkach
Przyniosłeś  wielki  dar
Miłość do  człowieka
Po krzyż
Po  grób
Po  zmartwychwstanie
Jest  Gloria
Jest  A leluja
„radujcie  się  Pan  jest  blisko” Kardynał  S .Wyszyński
Wszystkim  z  całego  serca życzę przecudownych Świąt Bożego
Narodzenia i  pięknej  miłości

22.12.2019 r

Maria  Urszula Grzecznowska  Mruk

Radość

Urodziłeś  się  Janie  synu  Elżbiety
Z rodu  Dawida
Prorok  proroków
Ludzi  rachunek  sumienia
Gładziłeś  drogę  Wielkiemu
Jezusowi  z  rodu  Dawida
Imię jego było  znane
Zanim  został  poczęty
Urodzony  jak  człowiek
Z matki  Marii Panny
W szopie   w  Betlejem
Kochał bardzo  ludzi

Dzisiaj  widziałam  Boga
Na   krakowskim  rynku jadł  rybę
Wspólnie   innymi biednymi  i  bezdomnymi
Uśmiechnął  się
Tak  zwyczajnie  jak  dobry  człowiek

Jak   Jezus  na  ostatniej  wieczerzy
Też  łamał  się  chlebem
A jednak  został zdradzony i   ukrzyżowany na  Golgocie
I zwyciężył  śmierć
Zmartwychwstał  z  grobu
Jest  Gloria
Jest A leluja
Ale i  jest Miłosierdzie  Boże

 

20.12 2019 r

Maria  Ursula   Grzecznowska  Mruk

Czarodziejski park

A jak  przyjdzie  słońce  i  pogoda
W różnorodnym  parku
Gdzie jabłka i  żołędzie
Na  jednej  ścieżce leżą
Gdzie  w  oddali biały stary  dom
I  wiekowe  modrzewia
Gdzie nikomu  nikt  nie  przeszkadza
I  tylko  cisza
I pomruk  wiatru
W konarach  starych  drzew

A na   starej  cembrowinie
Siedzi  zamyślony  poeta
Wpasowany w  czarodziejski  park

22.10.2019 r

Maria  Urszula Grzecznowska  Mruk

Jesień w najpiękniejszym parku

 

Twoja  jesień w najpiękniejszym   Twoim  parku
Gonisz  setki  kilometrów
Gdzieś  tam
Do  twojego parku  późnojesiennego
Ukochanego  spokojnego  miejsca
Nie  mówisz  nic  nic  więcej
Na  ciebie  czeka  już  rudy  kot
Pozwala się  pogłaskać ,mruczy  przytulnie
I  jabłoń  z  najsłodszymi jabłkami
I  najpiękniejszym  wspomnieniem
Nigdy się  nie  kończącym
Gdzieś  w  trawie  wysokiej
Cembrowina  stara
Na  której leżą dębowe  zeschłe  liście
Lubisz  przysiąść  na  niej
I wracają  wspomnienia
Uśmiechasz  się  do  nich
Może  i do  marzeń
Jesteś ciągle  gotowy do  nowych wezwań
Tu  taka  głęboka cisza
W jesiennym  najpiękniejszym  Twoim  parku
Drzewa  ze  sobą rozmawiają półgłosem
Kołyszą  się  zielone  świerki
Gdzieś  w oddali  biały  dom w otoczeniu  modrzewi
Trawy  i zioła wysokie
Nikomu  nie  przeszkadzają
W spólnym  sadzie
Żołędzie  i jabłka pyszne  i soczyste
Takie  które zjada się    z ogryzkiem
Tu  odpoczywasz  nikt  Cię  nie  woła
Sam  siebie  zawołasz
Jestem

A kiedy  wracasz z  jesiennego  parku
Już  za  płotem tęsknisz  za  nim  za tym  miejscem

21.10.2019.r

Maria  Urszula  Grzecznowska  Mruk

 

 

 

 

 

 

 

Nie zapomnij Żyć Mario

Nie  zapomnij  żyć  Mario

Gdybym  zapomniała  żyć
Wczoraj
Nie  uśmiechałabym się  do  Ciebie
Dzisiaj
Nie  popatrzyłabym na  Twoje
Stare  zmęczone lico
Ono  też  uśmiecha się ciepło do  mnie

Gdybym zapomniała  żyć
Wczoraj
Nie  przeczytałabym teraz  Tobie
Ostatniej  wersji mojego  wiersza
Zostałby  nijaki
Gdzieś  w  makulaturze
Nieprzeczytanej

Gdybym zapomniała żyć
Wczoraj
Nie powiedziałabym Tobie
Kilka  ważnych  słów
Że  kocham    Ciebie  bardzo
I  całe  nasze   byłe  życie

Dlatego  nie  zapomniałam żyć
To  ważne  żeby  to  powiedzieć Tobie  dzisiaj

26.10.2019.r.

Maria  Urszula  Grzecnowska  Mruk

Historia- Nauczycielka

 

Czas przeszły  to  historia
Była  nauczycielka
Była  lekcja
Ważna  dla  każdego  z osobna
Dla  całych  narodów
Z lekcji  należy wybrać najbardziej  mądre  nauki  i  wartości
Z reszty  usypać  kurhany
Wspomnienie  szanować
Nie  wzniecać  zarzewia przeszłości
To  dawne   sprawy
To  już  nie  te  emocje
Wtedy tamte  były  na  prostej
Te  zatrzymał  czas
Nie  oglądaj  się
Zabierz   ze  sobą   nauki  i  wartości
Ruszaj  do  przodu
Równo  z  czasem albo wyprzedzaj  go
Myślą  i  pracą
Kiedy  piszę ten  wiersz
Pierwsza strofa   jest  już  historią
Za chwilę   również będzie  ostatnia
Słuchaj,  słuchaj
Bierz  nauki  i  wartości
Biegnij  do  przodu nie  oglądaj  się
Tam  jest  przyszłość
Historię i przeszłość  zostaw  pokoleniom
Niech  też  się  uczą i  wybierają  wartości

04.10.2019r.

Maria Urszula  Grzecznowska  Mruk

Siwiejąca Europo

Starzejesz  się  bardzo  Europo
Masz coraz   więcej siwych  i długich włosów
Coraz bardziej posępna  twarz
Coraz  bardziej  zapominasz  o  wartościach
Nie  sięgasz  już  gwiazd
Nie  rozumiesz  swoich  dzieci
Nie  masz ich  za wiele
Żyjesz  wspomnieniami
Brakuje  Tobie  młodej  krwi
Radości  śmiechu  żartu
Młodego  ducha  reformacji
Zaczynają  umierać  Twoje  korzenie
Sięgające  do  swojej  cywilizacji
Greckiej  rzymskiej chrześcijańskiej
Otwartymi przez  Ciebie  drzwiami
Wprowadza się  inna  cywilizacja
Nie  zrozumiała
Czarna
Wracaj zacznij  polewać  swoje  korzenie
Uwierz w radość i mądrość swoich  dzieci
A tęczę  zostaw  na  niebie

10.09.2019.r

Maria  Urszula  Grzecznowska  Mruk