Co ja z tego będę miał ?
Zatrzymałam się na początku drogi
Nieprzyjezdnej
Kamienistej, stromej
Trudnej
Chwile stałam
Przypomniałam sobie
Przypowieść o samarytaninie
Gdzieś na tej drodze
Oni spotkali człowieka
Pobitego
Ograbionego
Porzuconego
Prawie umierającego
Szedł tą drogą przede mną
Kapłan
Widział człowieka
A zanim szedł lewita
On też widział poszkodowanego
Człowieka
Żaden z nich nie pomógł
Ich zachowanie było zgodne z moim pytaniem
Co ja z tego będę miał?
Że mu pomogę
Nic po prostu nic
Szedł tą drogą za nimi Samarytanin
Pomógł opatrzył
Zaopiekował
Nie zażądał zapłaty
Nie zadawał sobie żadnych pytań
Pomyślał
Człowiek
Poszłam tą drogą dalej
Nie zamykaj się w sobie pomyślałam
Miłość istnieje
Miłosierdzie też
14.07.2019r
Maria Urszula Grzecznowska Mruk