Pojmali Cię w ogrodzie – za winy moje
Więzili Cię w ciemnicy – za grzechy moje
Biczowali i chłostali – za grzechy moje
Wcisnęli Tobie na głowę cierniową koronę – za winy moje
Ubrano Cię w płaszcz szkarłatny – za grzechy moje
Ośmieszano i opluwano – za winy moje
Na Twoje plecy zadano krzyż – za grzechy moje
Ja też mam swój zrobiony na miarę
Szedłeś wolno na Golgotę
Potykałeś się o kamienny bruk, upadałeś – bolało
Przestraszone oczy patrzyły na Twój ból
W tym wielkim trudzie i bólu był człowiek – pomagał
Przybili Cię do krzyża – moimi gwożdzimi
Umarłeś za mnie
Bezsens
To Ja powinnam umrzeć za grzechy swoje
Trzeciego dnia zobaczyłam Sens – światło zmartwychwstania
Odkupiłeś mnie z grzechów moich – na wiosnę
28.marzec 2018 r
Maria Urszula Mruk