Piękna zielarka
Mówi nie mówi
Słucha nie słucha
Zrywa pokrzywy
Niesie koszyk pachnący ziół
Idzie krętą ścieżką przez las
Idzie przez uginające się bagna
Idzie rozgarniając trawy przez dzikie łąki
Idzie przedzierając się w śród zagajników
Szuka ogląda wącha
Zbiera jedno albo dwa pędy
Idzie dalej
Podnosi , zrywa ,napełnia koszyk
Piękna wariatka
Długie siwe włosy uczesane przez pory roku
Oczy jak czarownica błyskotliwe
nie mówi ale nie raz zawodzi, pieśń nieznaną
Przystaje jak by słuchała rozmowy wiatrów
Czy ktoś woła?
Ptaki siadają jej na ramionach
Jak by jej chciały powierzyć tajemnicę
Piękna zielarka nie z tego wieku
Mieszka w szałasie
A w koło kwiaty mieszane
Wiązki ziół wiszące na łykach
Piękna wariatka zielarka
Mądra samotnica
Wie jak uzdrowić, wie jak wzmocnić
I wie jak wzniecić wielką miłość
15.09.2017r
Maria Urszula Mruk