Miłosna gra dwojga kochanków
Ona sprytniejsza
Przywiązała swojego kochanka
Swoim różowym szalem
Do łoża gry
On pokonany
Ona utrudnia sobie zadanie
Plącze swoje ręce w czerwonym szalu
On szamocze się w różowym szalu
Zaczynają grę
Ona powolutku skubie zębami jego usta
Żeby trochę bolało
Nie całuje zaczepia kąsa
Przy czym uśmiecha się zabójczo
On dalej pokonany
Łańcuch z różowego szalika nie puszcza
Emocje rosną
Ona jak bogini miłości
Nie okiełznana
Jak na obrazie „Szał”
Nadal kąsa szyję ramiona
Językiem dotyka o puszków uszu
On szamocze się nadal w różowych jedwabiach
Ona z wyrafinowaniem posuwa się dalej
Emocje kochanka sięgają zenitu
A Ona bawi się doskonale
Naglę przerzuca nogę i w siada na konia
Żeby za chwilę zejść
W oczach obojga dzika namiętność
On nie może jej objąć przetrzymać
Być z spragnionym mężczyzną
Drze jedwabny różowy szal
Wojna miłości coraz bardziej bezwzględna trwa
Kto pokonany a kto wygrany
Dobry seks rozstrzygnie wszystko
Wielkie emocje to wstęp gra kochanków
Im bardziej miłości tym więcej przyjemności
Za minute północ Witamy Nowy Rok wesoło
31.12.2019 r.
Maria Urszula Grzecznowska Mruk