Odeszła
Został tylko niewidzialny pył
Rozsypany na alabastrowym katafalku
I dymiąca świeca
Cichutki powiew wiatru
Rozniósł niewidzialny pył w ocean niebytu
To co było jeszcze wczoraj
Piękną soczystą Miłością
Dzisiaj jest smutnym wspomnieniem
Dlaczego
Dlaczego umarła ?
Nie karmiłaś jej swoim uczuciem
Euforią , zaskoczeniem, wesołością
Zrozumiem, zwykłym byciem
Połamałeś jej skrzydła
Nie dokładałeś drew do żaru
Nie wzniecałeś ognia
Nie rozumiałeś jej
Ona potrzebował Twojej miłości
Jak wody
Uważałaś że to ty jesteś miłością
Ciebie trzeba kochać miłować rozumieć
Rozpieszczać, usprawiedliwiać
Byłaś jak lodowata zjawa
W ciemnym zimnym pokoju
Wyjąca do białego księżyca
Dziś złożyłaś jego miłość
Na katafalku egoizmu
Nawet czerwona róża uschła
I zrobiła się czarna
Jego miłość potrzebowała Twojej zrozumiałej miłości
19.02.2020 r.
Maria Urszula Grzecznowska Mruk