Kiedy się rodziły moje dzieci
Patrzyłam na nie z wielką miłością i nie pokojem
Jak dalej i co Was czeka w życiu
Póki jesteście przy pierś mojej nic Wam nie grozi
Kiedy zaczynacie stawiać pierwsze kroki
To już samodzielność
Bywałam pełna niepokoju i obaw
Ile zbierzecie guzów
Ile razy wpadniecie w błoto
Ile razy nie zdążycie na odjeżdżający pociąg
Ile razy dostaniecie od życia buziaka a ile razy klapsa
Czy potraficie iść dalej
Nie bać się życia
Podnosić się z kolan
Patrzyłam na Was zawsze z wielką miłością
Nieraz z wielkim nie pokojem i troską
Uśmiecham się do wspomnień każdego dnia
Ile było uśmiechów , radości, wesołości
Miłości bezwarunkowej
Ile nie przewidzianych przygód ciekawych, dobrych
Ile kolorowych przyjemnych wydarzeń i spotkań
Ile słodkich tortów, życzeń,radości, i miłości
Nie raz szłam za Wami
Wyciągałam z różnych tarapatów, tłumaczyłam , kochałam
Ile laurek pięknych dostałam
Namalowanych małymi rączkami
Ile miłości od Was zyskałam
Dzisiaj jesteście dorośli – moje dzieci
Maci już swoje dzieci i wnuki
I wiem że je bardzo kochacie
Nie zabraknie im niczego
Miłości wsparcia, zrozumienia
Patrzę dzisiaj z dala
Uśmiecham się i wiem
Koło miłości bezwarunkowej ciągle trwa
Dzieciom , wnukom i prawnukom
Mama ,babcia ,prababcia Ula
01.06.2018r.
Maria Urszula Mruk