Płomień jasny spokojny
Migocze pięknie
Jaśniejszy coraz jaśniejszy
Spokojny,ciepły
Pali się świeca
Oświetla moją bladą twarz|
Zamykam oczy
Powoli z drżeniem je otwieram
Jest pali się nadal
Płomień jaśnieje
Jeszcze
Boję się o nie spodziewany wiatr
Nie pozwól
Zasłaniam swoją małą dłonią
Uspakajam się
Piękne życie spokój
Długo tak
Płomień niespokojnie migocze
Patrzę na nią z trwogą
Gdy zgaśnie ja też
Proszę jeszcze trochę
Chwila dwie
Płomień świecy coraz mniejszy
Podnosisz swoją rękę
Osłaniasz swoją dłonią płomień
Mojej świecy
Spokojny,jaśniejszy cieplejszy
Dużo zostało jeszcze chwil
Patrzę spokojnie
Świeca pali się pięknie
Uwierzyłam