Sadzałam swojego niebieskiego misia
W środku koła narysowanego patykiem
I śpiewałam mu piosenkę
Stary miś mocno śpi
Ja się go boję na paluszkach chodzę
Jak się zbudzi to mnie zje
I uciekałam jak by miś
Naprawdę mnie chciał zjeść
W szkolnym kole zawsze siedział
Mój chłopak niedźwiedzic
Nie raz było mi go żal taka była jego rola
Dziewczyny czekały i śpiewały
„Stary niedźwiedzic mocno śpi
My się go boimy na palcach chodzimy
Jak się zbudzi to nas zje”
Dziewczyny czekały którą złapie i zje
Nic z tego zawsze łapał mnie
Wieczorami przy ognisku
Chociaż już prawie dorośli bawiliśmy się w niedźwiedzia
Który którą złapie , Który którą zje i śpiewałyśmy chodząc w kolo
„Stary niedźwiedzi moc śpi
My się go boimy na palcach chodzimy
Jak się zbudzi to nas zje”
Dużo zabawy ,dużo uciechy
Każda czekała na swojego przystojnego niedźwiedzia
Dzisiaj kiedy patrzę na swojego starego niedźwiedzia
Nie niebieskiego, nie młodego nie przystojnego
Ale starego ,siwego nie raz zmęczonego i chrapiącego
Nucę piosenkę dobrze mi znaną
Stary niedźwiedź mocno śpi
Ja go się nie boję na paluszkach już nie chodzę
Jak się zbudzi będzie chciał jeść
Nie budzę go
Przytulam się do niego
Całuję go
Dawno mnie już złapał
Ale nigdy mnie nie zjadł
03.02.2018r.
Maria Urszula Grzecznowska Mruk