Mróz namalował Twoją postać na szybie
Pięknie białą smutną
Zimną mroźną bez serca, bez marzeń
Podobną do chłopca którego gościła królowa zimna
Patrzyłam z zachwytem i przerażeniem
Ze wielkim smutkiem na Twój wizerunek
Dotykałam ją moją ciepła ręka
Powoli obraz Twój znikał
Przemieniał się w białą mgłę
Została mi po Tobie na szybie piękna łza
A moja ręka stała się zimna jak lód
Ale serce moje było ciągle gorące
Maria Urszula Mruk
09.02.2018r