Po drodze szłam
Spotkałam gałąź kwitnącej wiśni
Była piękna biała bezgrzeszna
Zachwyciłam się nią
Po drodze szłam
Spotkałam małego chłopca
Którego bardzo kochałam
Wpisał mi w pamiętnik przepiękny sekret
Po drodze szłam
Spotkałam piękny Świat ,dom , rodzinę
Miłość pomoc i zrozumienie
Pachnący chlebem i czystym białym obrusem
Po drodze szłam
Spotkałam złych ludzi,którzy krzywdzili osmieszali
Cieszyli się z nieszczęścia innych
Zostawiali i wdeptywali ich
Po drodze szłam
Spotkałam moją córkę piękną dziewczynkę
O długich pięknych włosach i mądrych oczach
Wiedziałam że będą pokolenia
Po drodze szłam
Spotkałam chłopaka był za mną
Obciął mi kiedyś warkocz został mężem ojcem dzieci
Szłam z nim długie długie lata
Po drodze szłam
Spotkałam poetę piałsał piękne wiersz
Zaczytałam się w nich bez pamięci
Pomógł mi przejść przez nie jedną rzekę i zrozumieć inny Świat
Po drodze szłam
Spotkałam ludzi których dobrze znam
Uśmiechali się schylali głowy
Jak by się żegnali
Czy za zakrętem mojej drogi
Są już zielone pastwiska?
Maria Urszula Mruk
21.01.2018r.