Chciałam tak bardzo chciałam
Przejść rzekę zimną jak lód
Rwącą z wirami z wielkimi głazami ,niebezpieczną
Nie przeszłam nie dałam rady
Przez czternaście dni i nocy
Ten sam sen nie odstępował mnie
Wiedziałam ze dni mi się kończą
Żegnałam się z tym światem, widziałam już inny
Miałam jedno wielkie marzenie
Przejść rzekę i pójść do nierzeczywistego lasu
Gdzie las był miłością, nigdy nie spełnioną
Nie ogarnięta , zapomniana jak zerwany porzucony kwiat
Rzeka do mnie mówiła,nawet krzyczała
Zatapiała, mroziła ,gnębiła
Jak by była zazdrosna o tamten nierzeczywisty las
Który nie był jej
Walczyłam z rzeką każdej nocy ,każdego dnia kiedy zasypiałam
Ja z nią ona ze mną
Ty byłeś tą rzeką i nie wpuściłeś mnie do lasu nierzeczywistego
Dlatego dzisiaj żyję
Maria Urszula Mruk
08.01.2018 r